Spis treści
Utrata słuchu – poważny problem społeczny
Utrata słuchu to zmniejszenie zdolności odbierania dźwięków (w przeciwieństwie do głuchoty, która oznacza całkowitą niemożność słyszenia). Szacuje się, że niedosłuch może dotyczyć 20 proc. światowej populacji. W Polsce cierpi na niego około 6 milionów osób, przy czym dane są nieprecyzyjne z uwagi na to, że wielu pacjentów nie zgłasza dolegliwości. Ubytek słuchu występuje zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Może postępować stopniowo – przez wiele lat i niemal niezauważalnie – lub pojawić się nagle. Przyczyny utraty słuchu są zróżnicowane, a objawy i sposoby postępowania nieco różnią się zależnie od miejsca, w którym doszło do uszkodzenia narządu słuchu.
Jakie są przyczyny oraz rodzaje utraty słuchu?
Aby zrozumieć mechanizm powstawania ubytku słuchu, warto wiedzieć, jak wygląda proces słyszenia.
Otóż docierające do ucha fale dźwiękowe przemieszczają się wzdłuż przewodu słuchowego i uderzają o błonę bębenkową, wprawiając ją w drgania. Wibracje te przenoszą się na trzy kosteczki słuchowe znajdujące się w uchu środkowym i tu zostają wzmocnione, a następnie wychwycone przez komórki słuchowe znajdujące się w ślimaku, które tym samym także wprawiane są w ruch. W ten sposób powstają impulsy bioelektryczne, które za pośrednictwem nerwu słuchowego docierają do mózgu. Mózg przetwarza dane, które osoba ze zdrowym słuchem zinterpretuje jako dźwięk.
U osoby z rozwijającym się ubytkiem słuchu proces ten zostaje zaburzony, przy czym może do tego dojść na każdym etapie „wędrówki” fali dźwiękowej. W związku z tym wyróżnia się 3 rodzaje niedosłuchu.
Utrata słuchu typu przewodzeniowego
O przewodzeniowym ubytku słuchu mówimy, gdy wspomniane wibracje nie są przekazywane z ucha zewnętrznego do ślimaka znajdującego się w uchu wewnętrznym. Najczęściej jest to wywołane:
- nadmiarem woskowiny w uchu, powstaniem korka woskowinowego lub obecnością ciała obcego w uchu,
- zapaleniem ucha przebiegającym z gromadzeniem się płynów,
- uszkodzeniem lub całkowitą perforacją, czyli przedziurawieniem błony bębenkowej (np. na skutek infekcji),
- nieprawidłowym działaniem kosteczek słuchowych (np. na skutek urazu).
Utrata słuchu typu odbiorczego
Niedosłuch odbiorczy – najczęściej występujący rodzaj problemów ze słyszeniem – oznacza, że droga fali dźwiękowej jest zakłócona w odcinku pomiędzy uchem wewnętrznym a mózgiem (może dotyczyć np. ślimaka, nerwu słuchowego oraz samych struktur mózgowych). Wśród głównych przyczyn wymienia się tu uszkodzenie komórek słuchowych spowodowane wiekiem lub ekspozycją na hałas, zwłaszcza na dźwięki o wysokiej częstotliwości.
Zaburzenia słuchu tego typu mogą powstać również w efekcie:
- urazu głowy,
- choroby Maniere’a,
- zażywania leków ototoksycznych (do takich zaliczają się np. niektóre środki stosowane w chorobach serca),
- Infekcji, takich jak np. zapalenie opon mózgowych, świnka, różyczka, odra,
- wrodzonych deformacji anatomicznych ucha.
Inne choroby związane z utratą słuchu to m.in.: cukrzyca, półpasiec, udar mózgu, nadciśnienie tętnicze. W grupie ryzyka znajdują się osoby palące papierosy oraz otyłe.
Przeczytaj również: Szumy uszne – jakie są ich przyczyny i jak leczyć?
Utrata słuchu typu mieszanego
Jak sama nazwa wskazuje, to połączenie niedosłuchu przewodzeniowego i odbiorczego. Oznacza to, że osoba ma zarówno problemy z przewodzeniem dźwięków w uchu zewnętrznym lub środkowym, jak i uszkodzenie struktur wewnętrznego ucha lub nerwu słuchowego. Diagnoza i leczenie mogą obejmować kombinację podejść stosowanych dla obu rodzajów niedosłuchu.
Utrata słuchu u dziecka – kiedy może wystąpić?
Ubytek słuchu u noworodków dzięki badaniom przesiewowym może zostać wykryty tuż po narodzinach. W takim przypadku przyczyn upatruje się w czynnikach genetycznych lub komplikacji ciążowych i okołoporodowych w tym, np. infekcji u ciężarnej (np. różyczki, kiły), niedotlenieniu dziecka w czasie porodu, niskiej wadze urodzeniowej czy żółtaczki noworodkowej.
U starszych dzieci czynniki wywołujące utratę słuchu w dużym stopniu pokrywają się z tymi, które wywołują zaburzenia u dorosłych.
Przeczytaj również: Niedosłuch u dzieci – wpływ na rozwój
Objawy utraty słuchu – jak rozpoznać niedosłuch?
Zaburzenia słuchu mogą rozwijać się przez wiele lat niepostrzeżenie. Pacjent słyszy coraz mniej wyraźnie, ale jego mózg „przyzwyczaja się” do zmiany, dlatego symptomy wcześniej niż on sam niejednokrotnie zauważają osoby z jego otoczenia.
Niepokojąca jest konieczność notorycznego proszenia rozmówcy o powtórzenie wypowiedzianych słów, czy problem z prowadzeniem rozmowy z kilkoma osobami jednocześnie lub w hałaśliwym miejscu. Słyszenie i rozumienie mowy zaczynają wymagać coraz więcej wysiłku, są męczące, a z biegiem czasu – coraz mniej efektywne. Pacjent ma wrażenie, że inni mówią niewyraźnie, zwłaszcza podczas rozmów telefonicznych. Pojawiają się bóle głowy, szumy uszne, wrażenie dzwonienia w uszach.
Do najbardziej wyraźnych symptomów, sygnalizujących konieczność pilnej konsultacji z protetykiem słuchu lub lekarzem, należą:
- utrudnione rozumienie mowy, spadek zdolności komunikacyjnych,
- utrata słuchu w jednym uchu,
- nagła utrata słuchu (w lewym lub prawym uchu bądź obustronna),
- ból ucha, uczucie zatkania, rozpierania z wyraźnie towarzyszącym pogorszeniem słuchu.
Jak wygląda leczenie utraty słuchu?
O sposobie terapii decyduje charakter dysfunkcji. Zdecydowanie lepiej rokujący jest ubytek przewodzeniowy, który często ma charakter przejściowy i może być wyeliminowany dzięki stosowaniu odpowiednich leków (w tym antybiotyków), oczyszczeniu ucha lub usunięciu ciała obcego oraz – w niektórych przypadkach – dzięki zabiegowi chirurgicznemu.
Przy niedosłuchu przewodzeniowym, a także mieszanym najczęściej rekomenduje się stosowanie aparatu słuchowego. Odpowiednio dobrane urządzenie nie tylko poprawia jakość odbieranych dźwięków, ale, co istotne, hamuje postęp dalszych zmian i pogłębienie dysfunkcji. Wybór aparatu powinien być poprzedzony badaniem słuchu, np. audiometrią. Warto wiedzieć, że wiele firm zajmujących się protetyką słuchu takie badanie oferuje bezpłatnie, a zakup samego aparatu jest refundowany ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia.